07.07.2015
AWARIE W PODRÓŻY SIĘ ZDAŻAJĄ
Jedziemy w kierunku Aumat , po drodze zwiedzając ruiny miasteczka pamiętającego jedwabny szlak.
loża szderców- każdy pomaga
W jednym aucie Nissan Patrol V8 mamy zdiagnozowane dwie awarie, poszarpany pasek klinowy oraz urwana poduszka mocująca silnik .Części zamówione mamy odebrać w polskim konsulacie dnia następnego(zostaną dosłane DHL).W Iveco lekko uciekła zbieżność. Toyota ma problem z zawieszeniem , a Patrol Łukasza robi pięć śladów (wybulona opona). Postanawiamy jechać ile się da aby jutro rano odebrać przesyłkę. Droga robi się coraz gorsza (kręta, dziurawa, wąska) dużo ciężarówek jadących 8km/h pod górę. Jazdę umilają nam kazachscy policjanci czepiający się jak rzep dupy do wszystkie. Takie spotkanie kosztuje tu około 50 euro ale przy drobnej negocjacji może być flakon zacnego trunku najlepiej z Polski.
Dzisiejszą drogę kończymy około 300 km przed założonym celem.
przejazd do ruin pod wiaduktem...
....zweryfikował kto przejedzie bliżej obiektu
to na prawdę piękne ruiny
mostek
do czego służy przystanek
Waldzio pracuje ,reszta pomaga
pomożecie? pomożemy!
napęd na 4x4 kopyta
mistrzowie załadunku