29.06.2015
Ciężko się przestawić na miejscowy czas więc zerwaliśmy się o…….. 11 czasu lokalnego.
Większość ludzi w Polsce ma dziwne wyobrażenie o Rosji, którą znają tylko z telewizji bądź bzdurnych relacji pseudo reporterów i innej maści „poetów” typu H.Bader. Dominującym mit powtarzany przez Polaków to: wszech obecna bieda, w sklepach pusto i drogo, a Misza z Saszą w Rosji straszą.
Niestety siedząc w domu widzimy świat takim jakim chcą go nam przedstawić upolitycznione media. Przykładem tego jest Smoleńsk do którego dzisiaj dotarliśmy , przedstawiany jest jako mała miejscowość otoczona lasami gdzie miała miejsce tragedia. Tymczasem Smoleńsk jest to misto liczące ok. 250 tyś mieszkańców z trzema lotniskami, a samo miejsce tej wielkiej tragedii to porośnięta krzakami łąka otoczona salonami samochodowymi.
Około 20 km od Smoleńska jest Las Katyński miejsce mordu na wybitnych Polakach. Niezwykłe miejsce przepełnione Polską.
Po przedpołudniowej zadumie nad tym jak kruche i ulotne jest życie człowieka ruszamy w stronę Brańska. Po przejechaniu około 150 km zatrzymujemy się bo wszyscy na nas trąbią, nie wiemy co się stało. Może coś odpadło? Oglądamy dokładnie auto ale trąbienie nie ustaje, okazuje się, że przejeżdżamy obok pomnika poświęconego kierowcom, a inni kierowcy właśnie klaksonem oddają temu hołd. Po krótkim TUUUUUT, TUUUUUT, TUUUUUUUUUT ruszamy dalej...