28.06.2015
Wyjazd po godzinie szesnastej dnia poprzedniego i spadek adrenaliny przedwyjazdowej powoduje szybkie zmęczenie materiału dlatego dzisiaj startujemy jeszcze z Litwy, ale z założeniem dotarcia w okolice Smoleńska.
Prędkość przelotowa w naszym Iveco to około 100km/h więc żaden szczegół nie umknie naszemu oku. A za oknem pole, las, pole i znowu las i tak nam droga mija .
No i w końcu nie lada atrakcja granica Łotewsko – Rosyjska. Tak tak na świecie są jeszcze granice na których spędza się wiele czasu wypełniając dokumenty, dokumęciki, świsteczki, świstunie, zbiera się pieczątki na jakichś kwitkach, a to wszystko aby dostać się na następny level wyprawy.
Poszło nawet sprawnie 40 min – nasz offroadowy kamperowóz był wielką atrakcją na granicy, a ile pali? A gdzie jedziemy? A po co? A ile alkoholu wieziemy i tu niewielkie schodki się pojawiły bo dwie zgrzewki piwa to za dużo. Jednak po przyjacielskiej rozmowie i tłumaczeniu, że w Polsce mówią tylko o sankcjach wobec Rosji, że myśleliśmy że w Rosji nie ma na twarzy celników pojawił się uśmiech „ No i przeszło.
Przestawiamy zegarki dwie godziny do przodu tankujemy paliwo po 1,9 zł i w drogę.
1Wydawać by się mogło, że UE nałożyło sankcje na noc.
2Nocleg w doborowym towarzystwie.